środa, 21 stycznia 2015

Babcia

Minął rok, raptem trzy posty i znów o Niej.
Całe szczęście.



Mi została jedna
Wyjątkowa
na głowie ma włosy nie siwe,
tylko złoto-srebrne bardziej

w głowie ma samą mądrość
nie taką "na pamięć" i nie taką z definicji
mądrość, której zazdroszczę
taką, co ze spokojem przyjmuje przerażające
taką, co mimo wszystko, swoje - dobre wie od zawsze

ma też zmysł siódmy albo ósmy albo nawet nie albo, lecz i
taki od gotowania

ma też oczy błękitne, w których osiemdziesiąt dwa lata wspomnień mieszka

i ma dłonie jak nikt gładkie
nie od kremów i parafin, bardziej takie od pracy wytarte

i poczucie humoru ma ciągle jeszcze
takie dystyngowane, jak kiedyś
takie, że w cudzysłów umieszcza przekleństwa

ma też silną wolę, jakiej brakuje dziś nierzadko
poranną gimnastykę jak mus, jak ja poranną kawę traktuje

i mimo dolegliwości mnogości
próbuje nadążyć za tym biegnącym teraz

nie krytykuje, zrozumieć się stara
docenić to co jest,
pogodzić się z tym czego nie ma

Mi została jedna
Wyjątkowa


garnek.pl




4 komentarze:

  1. Po opisie sądząc jest naprawdę wyjątkowa! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pamiętam poprzedni wpis o Babci :)
    tak! dziś ich święto! również mam jedną i wspaniałą!
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. "dziękuję", ja tak nie umiem,chociaż to wszystko widzę i wiem że jest wyjątkowa, niespotykana.
    jeszcze raz dziękuję..

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mam dokładnie taką, Wyjątkową i Jedyną.

    OdpowiedzUsuń