Piątek po pietnastej a ciśnienie we krwi jak nad poniedziałkowym rankiem.
Drugi dzień wiosny a jeszcze pierwszego nie było.
W sklepach tiule, muśliny i koronki, kupuję wełniane wszystko i lekko za duże.
Zamiast soków wyciskanych, wody z lodem, miętowe herbaty gorące piję z połową cytryny.
Nowalijki w sklepach, w lodówce mączne same potrawy.
U fryzjera dziś zamiast lekkich podcięć i rozjaśnień, przyciemniam włosy troszeczkę.
Balerinki na półkach uśmiechają się kolorami, na nogach kozaki po same... albo i za kolana.
Mieszkańcy miasta nie na wesołych spotkaniach po pracy lecz zapatuleni po uszy w domach siedzą.
Nie jak co roku siłownie pełne bo wiosna, bo ciało, bo moda, raczej ciepłe strawy w kuchniach są gotowane.
Zamiast energii wiosennej dzięki promieniom słońca, życzeń jej wiele i kciuków trzymane za nią.
Kłócą się prymulki, hiacynty i wielkanocne zajączki z niekończącym się puchem za oknem nawet nie białym.
Klucze ptaków już tydzień temu albo dwa przyleciały, ale jakoś nie budzą rano swoim świerkaniem.
Globalne ocieplenie a jakby chłodniej z dnia na dzień.
Zima trwa trzy miesiące w teorii a tym razem już prawie pół roku z nią mija.
Gniewają się moje krótkie rękawki, że tak szaliki i płaszcze faworyzuję.
Wszystko już gotowe jak nigdy. Wszędzie są kwiatki, ptaki, wydmuszki. Jest ochota!
Są miejskie rowery poprzypinane i czekające.
W kalendarzu wybił już czas najwyższy!
Są życzenia i "nie mogę się doczekać" też jest.
Jest za dużo porannego "O nie" przy wyglądaniu za okno z wielką nadzieją.
Jest rozczarowanie, niemoc, brak energii.
Już chce się jeść lody i chodzić bez rajstop.
Chce się biegać nawet i chce się siedzeć na ławce gapiąc się w słońce.
Chce się pachnące powietrze nie zimą.
Chce się już chcieć.
Nawet ja, która to zimę uwielbiam - chcę już zielone korony drzew i kwiatki na owocowych drzewach.
Chcę chodzić na boso po trawie.
I już nie chcę tych ciężkich płaszczy nosić i rekawiczek i szalów wełnianych.
Chce letnie apaszki i okulary przeciwsłoneczne!
Chcę długie kolorowe spódnice i wiatr we włosach chcę.
Apeluję! Proszę! Błagam!
:) :) :) :) :)
Ależ kolorków kolorowych :)
BUZIAKI I MIŁEGO WEEKENDU!
DZIĘKUJE ZA ODWIEDZINY I KOMENTARZE WAM SZYSTKIM I KAŻDEMU Z OSOBNA!
Ufff. Przyłączam się do apelu! Już nawet wystawiłam przy oknie letnie buty i powiesiłam na ścianie żółtą sukienkę. Zaraz zacznę farbą zieloną malować śnieg za domem i wieszać pączki, te prosto z oleju, na gałązkach drzew, a nad oknem zamontuję maszynę wyrzucającą kolorowe konfetti... Tęsknie razem z Tobą.
OdpowiedzUsuń:):):) srecam sie ze smiechu:):):)
Usuńuwielbiam Twojkomentarz :)
uwielbiam go nad zycie :)
desperacj w kazdym slowie :)
cieple pozdrowienia pelne słonka :)
genialnie napisane :) ja też już chcę koniec tej chlapy
OdpowiedzUsuńdziekuje szpinakozercu :)
Usuńchlapa ciapa niech sie skończy :)
Kochana przyłączam się :)
OdpowiedzUsuńPrzyłączaj. im nas wiecej tym mamy większą siłę no nie? :)
Usuńdokładnie tak jak chcesz było dziś w Rzymie... krótki rękaw, słońce, ludzie na trawie rozłożeni i w ogóle...
OdpowiedzUsuńale żebyś się na mnie nie gniewała za bardzo - w poniedziałek lecę do PL :/
buziaki!!!
Madziu, kochana przed wylotem do Polski radzę zakupić kożuch:)))
Usuńzapakuj moja droga czapkę, rękawiczki najcieplejsze jakie masz, dwie pary skarpetek bo buty przemakają więc nie bierz tych włoskich :) no i cudnie, ze tam masz!
UsuńDo apelu to i ja się dołączam!!!
OdpowiedzUsuńTeż mam nerwa i to niezłego...wrrr....
No nerw jakich mało mnie bierze! Już mam serdecznie dosyć! Ale będzie dobrze...no musi być tylko to jest juz straszne jak tak z tygodnia na tydzien się pocieszam i rano deprecha po wyjrzeniu przez okno!
UsuńJa tez chcę i błagam: wiosno przybywaj!
OdpowiedzUsuńBlagajmy raazeem:) Siła większa!!!!!
UsuńNo i znów podpisuję się pod Twoimi słowami.... Nic dodać, nic ująć, żal....
OdpowiedzUsuńPodpisuj się. Może wiosna skuma naszą petycję :) Jak myślisz?
Usuń:)
Dołączam się i ja... Nienawidzę białego koloru, już nawet nie umiem zachwycać się bialymi drzewami, polami, płotami, krzewami..poprostu obrzydzenie mnie bierze jak rano wstaję i widzę śnieg..tfu .. jak śnieg to w grudniu, styczniu a nie teraz...Powiesilam już gdzie mogłam jajka..na firankach na klamkach na wierzbie w wazonie itd..posiałam rzezuchę..kupiłam nasiona kwiatów i czekam czekam i nic..a dzisiaj w nocy ma być -12 rety moje biedne krokusy zmarzną choć je okryłam..ratunku ..a może jakieś egzorcyzmy????
OdpowiedzUsuńNa nic egzorcyzmy.
UsuńNa nic.
Trzeba pczeczkać. biedne krokusy moze weź je do domu? na noc? :)
obrzydzienie na biały kolor bierze wszytskich! cos strasznego!
Podpisuję się pod każdym słowem, a dzisiaj ma być minus 20, czy to możliwe ?
OdpowiedzUsuńWiosna zaspała ... :)
- 20 ????????????????
UsuńO mój Boże! To jest już przesada!
Obudźmy ją!
przepiękny wpis moja ulubiona Le PetitKo :):) aleee mimo mimo.. ten wpis jest bardzo pozytywny!! niby tęsknota w nim a bardzo dużo radości :) uwielbiam cię wprost :) i mam dziś pytanie: co to za zdjęcia? te na górze... a właśnie!!!! - cudowny szablon!!!!!!!!!! przepiękny!!!!!!! do kwadratu przepiękny :):) no a teraz pytanie kontynuując, co to za zdjęcia na górze? to jesteś ty? i te w poście? bo ja się zawsze zastanawiam...
OdpowiedzUsuńhihihi nie ja :) no nie ja! Ja taka piękna nie jestem! Dużo mniejsza z pewnością :)
Usuńzdjeci z mojego ulubonego http://crushculdesac.tumblr.com/ w którym się zakochałam po uszy! :)
nooooo.....no pozytywny mimo wszystko dokladnie tak. ale już tak tesknie!
to jeszcze raz ja ;)) no przecudowny ten szablon!!!!!! aż zazdroszczę tak nędznie po ludzku obgryzając paznokcie ;)))
OdpowiedzUsuńnie obgryzaj bo mi się udziela! :)
Usuńdziękuję Ci pięknie. taki troszkę jest janiejszy prawda? na wiosnę...
Slicznie i rozpaczliwie napisane. Lece niedlugo do Polski i mialam nadzieje, ze sie wygrzeje, ale moja mama rozwiala je jednym pstryknieciem slow. W zeszlym roku w Norwegii wiosna przyszla w marcu, ku ich rozpaczy, miesiac za wczesnie, bo przeciez jeszcze sezon na narty zwykle wtedy trwa :P
OdpowiedzUsuń:) Kochana kożuch, buty, skarpety czapkai rękawiczki i możesz przyjeżdząć :)
UsuńCoś się stało złego w tym roku z wiosną. coś złego :)
Petitko! Gdyby nie temperatura powiedziałabym, że jest wiosna - słońce dziś piękne, niebo tak błekitne jak nigdy, a to białe coś to przecież kwiaty topoli ;)))
OdpowiedzUsuńdokladnie! słońce i błekitne niebo - idealna pogoda dla narciarzy !!! :)
Usuńkwiaty topoli!
pozdrawiam oggromnie!
Ja też chcę...proszę...błagam!
OdpowiedzUsuńŚciskam
:) ściskam równiez i dziękuję za dołączeniedo prostujących apelujacych :)
UsuńDopisuję się do Twojej trafnej petycji Kochana! :) niech to dzisiejsze niebo i słoneczko będą tym naszym, dobrym zwiastunem!!! P.S. Super jest to Twoje nowe logo i baner - chociaż one są bardzo wiosenne! :)
OdpowiedzUsuńTo dobre, im nas więcej tym lepiej! :)
Usuńoby to niebo dziś było zwiastunem tak jak mówisz!:) OBY!
Oooooo dziękuję Ci - podoba się? To bardzo miłe!
Ja od paru dni spiewam sobie "wiosna, wiosna, wiosna ach to ty..." i za kazdym razem moj m pyta sie mnie "gdzie?, gdzie ta wiosna?" :p A ja ja juz przeciez widzialam :-) W tym przelatujacym bocianie.. i kluczu ptakow.. i kwiatach rozkwitajacych... w parze kaczek, ktore zamieszkaly na brzegu pobliskiego potoku, w kosach wesolo spiewajacych na dachu naszego garazu.. i w slonku, ktore "swieci coraz mocniej". Wiosna przyszla juz, tylko zima isc sobie nie chce :p To ja pownnismy wyganiac.. Pora ja zdetronizowac! Sio zimo, sioo..! Pozwol wiosnie krolowac :-)
OdpowiedzUsuńMilego weekendu lepetitko :-D
no właśnie trzeba sobie śpiewać :) :) :)
Usuńmozelepiej - "wiosna wiosna wiosna ach to nie TY" :) :) :)
no własnie. wiosna wszystkich oszukała....biedne ptaki i kwiatki zmarzną. jeszcze truskawek nie będzie to już w ogóle! :)
a moze własnie.....ZIMA - spadaj :)
hiihihih pozdrawiam Cię serdecznie!
Oj joj.
OdpowiedzUsuńTak bardzo chciałabym, żeby było tak jak na zdjęciach, tak ciepło i miło, słonecznie i pachnąco. A tu klops!
Pozdrawiam :*
Musi być ciepło! no musi! Zobaczysz będzie. trzymajmy kciuki!
Usuńpozdrawiam!:*
Przyłączam się i ja do apelu !
OdpowiedzUsuńAle póki co ciepłe swetry mam w pogotowiu, i nie dam zimie dać za wygraną, jest za słaba póki co na mój optymizm ! :)
Pozdrowienia !
Oj to dobrze, więcej nas! :)
Usuńciepłe swetry i ja mam - nawet jeden nowy dokupiłam. jakas masakra z tą zimą :)
pozdrawiam Cię cieplutko!
I ja się przyłączam do apelu! Wiosno wróć!
OdpowiedzUsuń