czwartek, 14 lutego 2013

Miłość od pierwszego wejrzenia


Od kochanej Wisławy Szymborskiej:

                                                                                    "Miłość od pierwszego wejrzenia"

Oboje są przekonani,
że połączyło ich uczucie nagłe.
Piękna jest taka pewność,
ale niepewność piękniejsza.

Sądzą, że skoro nie znali się wcześniej,
nic między nimi nigdy się nie działo.
A co na to ulice, schody, korytarze,
na których mogli sie od dawna mijać?

Chciałabym ich zapytać,
czy nie pamiętają-
może w dzwiach obrotowych
kiedyś twarzą w twarz?
jakieś "przepraszam" w ścisku?
głos "pomyłka" w słuchawce?
- ale znam ich odpowiedź.
Nie, nie pamiętają.

Bardzo by ich zdziwiło,
że od dłuższego już czasu
bawił sie nimi przypadek.

Jeszcze nie całkiem gotów
zamienić się dla nich w los,
zbiżał ich i oddalał,
zabiegał im drogę
i tłumiąc chichot
odskakiwał w bok.

Były znaki, sygnały,
cóż z tego, że nieczytelne.
Może trzy lata temu
albo w zeszły wtorek
pewien listek przefrunął
z ramienia na ramię?
Było coś zgubionego i podniesionego.
Kto wie, czy już nie piłka
w zaroślach dzieciństwa?

Były klamki i dzwonki,
na których zawczasu
dotyk kładł się na dotyk.
Walizki obok siebie w przechowalni.
Był może pewnej nocy jednakowy sen,
natychmiast po zbudzeniu zamazany.

Każdy przecież początek
to tylko ciąg dalszy,
a księga zdarzeń
zawsze otwarta w połowie.



Kocham ten wiersz :)

Cudownego dnia!

22 komentarze:

  1. Dziękujemy i tobie też życzymy samej miłości :D

    OdpowiedzUsuń
  2. rzeczywiście jest niesamowity i to zdjęcie z parasolką:))) love it!

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny blog
    piękne zdjęcia
    zapraszam też do siebie

    http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=24648109

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny wiersz :)
    Pozdrawiam - Miłego Dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny wiersz! Ach Wisława - ponadprzeciętna wrażliwość!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Szymborską!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Każdy przecież początek
    to tylko ciąg dalszy,
    a księga zdarzeń
    zawsze otwarta w połowie...

    piękne...
    też uwielbiam Szymborską, rozbroiła mnie opowieść, że urządzała "loteryjki" dla swoich przyjaciół...słyszałaś to??? :) musiała być cudowną osobą... uwielbiam "Kota w pustym mieszkaniu" i "Nic dwa razy.."
    ehh i w ogóle...
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kota kocham. Nic dwa razy też.
      Magda...i Osiecką prawda?:)
      cudne!
      taaaaaak loteryjki - slyszalam ostatnio w rocznice przeciez :)

      Usuń
    2. Osiecką.... tak, moja ukochana:)

      Usuń
  8. Odkąd czytam Twojego bloga, mam wrażenie że jesteśmy bardzo podobne do siebie:) Obie uciekamy w świat marzeń, drugie życie za zamkniętymi oczami. I teraz ten wiersz, to mój wiersz od czasów licealnych, uwielbiam go, często o nim myślę a tu u Ciebie. Niemiernie mi miło, że Cię poznałam, szkoda tylko że nie mieszkasz blisko mnie. Wierzę, że byśmy się zaprzyjaźniły:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Calla...wzruszające :)
      Dziękuję Ci bardzo też uwielbiam czytać Twojego bloga i troche sie o Ciebie martwię, że ten koniec zimy Cię tak przytłacza...ale kazdy chyba ma takie miesiące.
      Szkoda, że nie mieszkamy blisko. Szkoda. :(
      :) zyczę Ci cudonego wieczoru!

      Usuń
  9. Piękny wiersz, pozwolił mi w tej bieganinie dnia codziennego na chwilę zadumy i wspomnień. Ach jak miło.....
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest cudowny prawda? Ja go uwielbiam :)
      Dobrze, że się zatrzymałas. nie mozna ciagle biec!

      Usuń
  10. Uwielbiam Szymborską, jako poetkę, człowieka.... Piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piekny wiersz.. dziekuje za przypomnienie mi go.. Inaczej sie go teraz czyta, niz kiedy spotkalam sie z nim po raz pierwszy :-) Ilez w nim prawdy..

    OdpowiedzUsuń